Nie byłam nigdy w Ciechocinku i chyba na wakacyjny wypad do tego miejsca bym się nie zdecydowała, ale jako wyjazd do uzdrowiska, przygotowawczy do zimy jak najbardziej, wtedy ten listopadowy długi weekend może być doskonałym pomysłem.
Nie mam pojęcia, skąd to się właściwie wzięło, ale w polskich internetach bardziej obciachowe od długiego, listopadowego weekendu w Ciechocinku mogą być chyba tylko wczasy w Zgierzu... Tak się jakoś przyjęło, że jak już jechać do takiego uzdrowisko to jedynie jako staruszek, tudzież ciężko chory. Nie wiem, nie znam się, tak tylko powtarzam.
Nigdy nie byłam w Połczynie Zdroju, artykuł zachęcił jednak do odwiedzenia tego miejsca. W tej chwili lato w pełni ale być może wybiorę się tam do SPA na weekend listopadowy właśnie. Ten 11 listopada nie jest długi, ale weekend wszystkich świętych już tak, można wypocząć :)
Osobiście mam nadzieję nigdy nie trafić do Połczyna - nie jako kuracjusz. Bo w roli turysty to prawdopodobnie bym się wybrał, z taką nawet pewną chęcią. Przede wszystkim ze względu na jakże kuszącą nazwę "Szwajcaria Połczyńska". Pewnie najlepsze widoki na nią gwarantują loty balonem...
Orientuje się ktoś, czy - a jeśli tak, to za ile - można sobie gdzieś w najbliższej okolicy zamówić taką usługę przelotu na długi weekend listopadowy?
Mnie tam deszcz nie przeszkadza, zawsze są parasole :) W Szczawnie Zdrój byłem ostatnio lata temu więc z chęcią odwiedzę go w jesiennej aurze podczas długiego listopadowego weekendu.