Jeśli chodzi o ostatni podpunkt to kłóciłabym się jeśli chodzi o wygody i udogodnienia. Autor nie słyszał chyba o modnych ostatnio glampingach gdzie namioty są bardzo luksusowe, mają klimatyzacje i wiele innych atrakcji. Faktycznie można wtedy spać na plaży i z łóżka podziwiać wschody i zachody słońca a zasypiać przy akompaniamencie morskich fal.
Mnie tam deszcz nie przeszkadza, zawsze są parasole :) W Szczawnie Zdrój byłem ostatnio lata temu więc z chęcią odwiedzę go w jesiennej aurze podczas długiego listopadowego weekendu.
Czyli wygląda na to, że na andrzejki o wiele więcej niż w Szczawnie-Zdroju będzie się działo w Wałbrzychu. Co dla turystów w zasadzie nie ma większego znaczenia, bo uzdrowisko jest praktycznie otoczone przez dawne miasto górniczo-przemysłowe. A z tymi górami też bym był ostrożniejszy, jeden Chełmiec (ok. 850 m n.p.m.) i parę pomniejszych górek to dla zaprawionych wędrowców żadne wyzwanie.
Przeglądając poszczególne oferty można trafić niezłe okazje np. gdy apartament lub pokój w ośrodku SPA akurat będzie tańszy niż pokój o zwykłym standardzie, ale to raczej już po sezonie turystycznym.